W świecie, który mamy dzisiaj, na pierwszy rzut oka próżno szukać logiki! Gdy rządzi lewica to pozornie wszystko jest nielogiczne! Ale czy oby na pewno? Lewica bowiem od dawna łamała to, co w społeczeństwie było ustanowione jako pewnik! Można jej wiele zarzucić, ale trzeba przyznać również pewne osiągnięcia, jak ustanowienie 8 godzinnego czasu pracy, ustanowienie urlopów wypoczynkowych dla pracowników czy powszechnej ochrony zdrowia. Tego wszystkiego nie zapewniliby kapitaliści, gdyż im zależało tylko i wyłącznie na jak największym zarobku. Czas pierwszej rewolucji przemysłowej XIX wieku spowodował straszny wyzysk pracowników i wtedy to powstały pierwsze ruchy lewicowe (mające w genezie chronić masy pracujące) by wymusiły na prawicy (pilnującej tradycyjnego porządku społecznego) pewne ustępstwa, które pozwoliłyby normalnie żyć i pracować przeciętnemu Smithowi, Schmidtowi i Kowalskiemu! Podobnie jak w przypadku emancypacji kobiet, o której pisaliśmy w poprzednim rozdziale, równowaga została osiągnięta i powinno to zostać utrwalone na zawsze! Tylko jak umowa byłaby trwała to po co byłaby potrzebna polityka? Lewica zaczęła zatem dążyć do dalszego poluzowania wszystkiego (nie tylko w sferze socjalnej, ale przede wszystkim światopoglądowej), a prawica coraz trudniej walczy o utrzymanie resztek normalności. Siły lewicowe bowiem zyskały silnego sprzymierzeńca - potężny międzynarodowy kapitał, który postanowił dokończyć dzieła i stworzyć nowego człowieka - Homo Lemingus. Nazwa ta pochodzi od leminga (pojęcie wzięło się od gry komputerowej "Lemingi", gdzie trzeba było doprowadzić bezmyślnie idące stworki z punktu A do punktu B, dbając przy tym by się nie pozabijały), którym trzeba sterować by przeżył. Podobnie jest dzisiaj - przeciętnej osobie w świecie zachodnim można wszystko wmówić, a poprawność polityczna powoduje, że każdy "nowoczesny" Niemiec, Francuz czy Holender boi się społecznego ostracyzmu i przyjmuje wszystko za pewnik! GMO? Czemu nie! Szczepienia na wszystko? Oczywiście! Globalne ocieplenie? Wróg świata. Rodzina? Przeżytek! Patriotyzm? Faszyzm! Jak ktoś myśli inaczej to jest nazywany idiotą i wyrzucany poza nawias społeczeństwa. Neoliberalizm to nie tylko lewicowy trend w podejściu do pracy, gospodarki czy światopoglądu - to bezkrytyczne łykanie wszystkiego co wymyślą Panowie Świata, by nie zostać wyśmianym przez innych. Ot Homo Lemingus!
Na przygotowanym gruncie można iść dalej z całą ostateczną inżynierią społeczną. W świecie zachodu nastąpiło całkowite wyniszczenie religii, wartości, krytycznego myślenia. Pod płaszczykiem "nowoczesności" wprowadzono ideologię gender oraz LGBT, które to doprowadziły do obecnego, drastycznie niskiego, poziomu dzietności. Wmówiono ludziom, że to nowoczesność i wszyscy myślący inaczej są jaskiniowcami. Ok - możnaby to jeszcze jakoś zrozumieć - mamy wypacykowanych chłopców i silne oraz coraz bardziej agresywne dziewczyny (zamiana ról w społeczeństwie jest faktem). Mamy wyrugowany przemysł, bo kraje zachodnie mają być zielone i mają być na najwyższym poziomie innowacji (kto był w Szanghaju to jednak wie, że Berlin i Paryż to zacofane wiochy). Mamy konsumpcjonizm i ekologizm oraz wiele "izmów", które zastąpiły religię. I w takiej tęczowej sielance pewnie wielu osobom żyłoby się dobrze, jak u Pana Boga za piecem, ale... do tego owczego mleka postanowiono dodać podpuszczki, by go ostatecznie i nieodwracalnie zmienić w bundz! Kraje zachodnie zaprosiły bowiem do siebie masę ekonomicznych imigrantów, którzy zalali ten kontynent i w jedno pokolenie rozwalili sielankę. Po co to zrobiono? Czy Europą rządzą debile?
Prawda jest taka, że zbytni dobrobyt (jak w eksperymencie z myszami) zabił chęć posiadania dzieci. Zasadnym jest w takim razie sprowadzenie imigrantów, którzy zasymilowaliby się ze społeczeństwem (tak jak Ukraińscy potrafili w większości przyjąć polskie zasady i nie są na dzień dzisiejszy problemem społecznym) i wypełnili luki na rynku pracy. Parę lat temu wylano kubeł ścieków na prawicowy rząd w Polsce za "handel wizami". Jak później się okazało komisje śledcze nie udowodniły tego handlu na wielką skalę, a sama chęć dostania się do Polski za legalną pracą nie jest czymś złym. Można bowiem zaprosić imigrantów do każdego kraju, żeby pracowali, ale po co ich zapraszać, żeby rozwalać zastany porządek? Ot kolejny eksperyment społeczny! W Europie zachodniej postanowiono sprawdzić jak zachowają się ludzie słabi pod naporem silnych imigrantów, którzy przybywają z krajów islamskich. Ten szatański pomysł nie jest bez sensu, jest kolejnym krokiem w wielkiej inżynierii społecznej tego świata, który ma spowodować takie a nie inne skutki. Można tylko gdybać jak to sobie zaplanowano, gdyż naprawdę wie to tylko garstka najbogatszych rodzin. Przypuszczalnie wygląda to tak:
1) Doprowadzamy zachodnie kraje do bezprecedensowego dobrobytu. Zapewniamy im jedzenie, bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, zapewniamy możliwość edukacji oraz w ten sposób zwiększamy pozornie bogactwo zachodniego świata. Bogaci ludzie to duża konsumpcja i duże wydatki. W tym czasie doprowadzamy do kontrolowanych kryzysów, aby się wzbogacić i zwielokrotnić swoje zyski (kryzys paliwowy, kryzys finansowy Azji Południowo - Wschodniej w roku 1997, kryzys na giełdzie w 2000 roku, kryzys finansowy 2007 roku, COVID-19).
2) Ludzie bogaci (tzw. klasa średnia) to ludzie mogący przysporzyć wielu korzyści. Zaczynają kupować nieruchomości, których ceny wielokrotnie rosną, fundusze emerytalne inwestują w spółki, które posiadamy. Mamy całą masę pieniędzy, której nie możemy wydać, więc jako Panowie Świata marzymy o władzy absolutnej. Jako, że wszyscy politycy to nasze marionetki, a organizacje międzynarodowe takie jak ONZ czy ustanowiona przez nią WHO to nasze wymysły - chcemy zmieniać ludzi w kierunku niewolników, czyli wspomnianych wyżej Homo Lemingus. Jesteśmy cierpliwi - step by step!
3) Mając już przećwiczone wiele wariantów, zarobionych masę pieniędzy czas najwyższy przystąpić do ostatecznego rozwiązania, jak to mawiali "ojcowie" zachodniej demokracji, ale jeszcze w czarnych mundurach z trupią czaszką w klapie - Endlösung. No bo jak nazwać inaczej dzisiejsze czasy? Jest to już gra Va banque! Ale po kolei!
4) Przystępujemy do ostatecznego sprawdzenia pewnych zachowań, aby nie mieć nawet milimetra niepewności przed dalszą inżynierią społeczną. Mamy wyjałowione i pozbawione jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego zachodnie społeczeństwa - podzielone, bez Boga, bez moralności, uzależnione od różnych rzeczy i substancji, z odwróconymi rolami społecznymi kobiet i mężczyzn, które wierzą w 256 płci, gdzie mężczyźni nie umieją się bić - pora przystąpić do bardzo ciekawego eksperymentu, jakim jest wpuszczenie do tego społeczeństwa... silnych, bezlitosnych drapieżników, dla których zabić to jak dla Europejczyka splunąć. Mało tego - zrobimy koło tego taki PR, że nikt się nie sprzeciwi, bo będzie się bał oskarżenia o rasizm. Dodamy do tego elementy BLM i wręcz zmusimy białych ludzi krajów zachodnich do... samobiczowania!
5) Teraz skrupulatnie obserwujemy i wyciągamy wnioski. Niektóre kraje się wyłamały z takiego mechanizmu - ot Polska, z tymi Polakami to zawsze było pod górkę, potrafili nawet Związek Radziecki od środka rozłożyć.... Takie Węgry to mniejszy problem, bo to mały kraj. Ale weźmy taką Francję - idealnie. Imigranci palą im miasta, dewastują wszystko, a oni jeszcze na nich łożą z własnych podatków i boją się ich krytykować... Niemcy - Herzlich Willkommen powiedziała nasza Angela i się zaczęło. Włochy, Grecja, Hiszpania - to samo. Baliśmy się jak nasi "inżynierowie" przyjmą się na dalekiej północy, ale Szwecję też opanowali i nawet nie straszne im te niskie temperatury! Obserwujemy zachowania i bawi nas na przykład to, jak młodzi chłopcy z Niemiec czy Belgii boją się zwracać uwagę swoim rówieśnikom z Syrii, Libanu czy Iraku. Za jedną uwagę można dostać po mordzie, a w zachodnim świecie nikt się nie umie bić. Co innego w świecie wojującego Islamu - tam każdy jest silny, bitny i wie, że siła fizyczna to podstawa.
6) Sprawdzamy jak ludzie zachowają się w odpowiedzi na globalne zagrożenie jakim jest pandemia wirusa. COVID-19 to świetny patogen - nie zabił zbyt wiele ludzi (uśmiercił głównie osoby starsze, dając oddech zarabiającym nam duże pieniądze funduszom emerytalnym), ale pokazał jak dane społeczeństwa się zachowują. Kolejny patogen już będzie dużo bardziej zjadliwy, a w międzyczasie zrobimy ludziom szczepienia, aby tak zmodyfikować ich DNA, by kolejne pokolenia były coraz słabsze.
7) Zachodnie społeczeństwa są podzielone, zastraszone, boją się wyjść z domu na ulicę, poszczepione, ogłupione, ale... ciągle popierają lewicową agendę. Czemu to zawdzięczamy? Cierpliwemu dążeniu do celu. Cierpliwemu ogłupianiu społeczeństwa, bo jak mawiają - cierpliwy to i kamień ugotuje!!!!!!!
8) Następuje ostateczne rozwiązanie kwestii "przeludnionej" Europy. Pandemia, wojna, albo jakikolwiek inny kataklizm, który zakończy ten okres "prosperity", a ludzi pozamyka w miastach - więzieniach, gdzie będą pracować na swoich panów oraz marzyć o warunkach XIX wieku - nawet tych sprzed ustanowienia 8 godzinnego dnia pracy. Jak to się ma nazywać? New World Order? Agenda 2030? A może jakiś "Świat według Klubu Rzymskiego", który będzie efektywnie zarabiał pieniążki dla najbogatszych? Czyli jednym słowem - robimy "Siajbę" i siup do Matrixa!
Dzisiejsze czasy wydają się całkowicie bez sensu. Wpuszczanie silnych imigrantów na przestraszonych i zniewieściałych chłopców ma jednak swój głęboki cel - zrobienie z wszystkich niewolników garstki opętanych. Brzmi niedorzecznie? A czy to, co dzieje się dzisiaj we Francji, Belgii, Portugalii czy Szwecji jest normalne? Jak można to inaczej wytłumaczyć? Przecież żaden rząd nie pozwoliłby sobie ot tak wejść na swoje terytorium grupie imigrantów niewiadomego pochodzenia, bez żadnej kontroli granicznej, bez żadnej weryfikacji. Skala obecnych dziwnych zachowań w całej Europie sugeruje, że musi być tam jakieś "drugie dno", bo przecież cała klasa polityczna nie może być aż tak "debilna". Cała agenda Unii Europejskiej jest oczywiście tylko środkiem do osiągnięcia celu, a nie samym celem. Zaraz, zaraz - jesteśmy w punkcie 7, więc zostało jeszcze bardzo mało czasu, bo zagrożenia ostatniego 8 punktu są tuż za rogiem. Czy wszystko idzie zgodnie z planem? To wie tylko garstka osób. Czy Chiny, Rosja, USA rządzone przez Donalda Trumpa mogą tu coś zmienić? Być może, o ile nie są w tej samej bandzie dążącej do depopulacji Ziemi. Jedno jest pewne - Europy już nie ma, nie liczy się na globalnej szachownicy. Jacyś śmieszni komisarze będą coś bredzić o jakiś zielonych ładach czy Fit for 55... To już wszystko nieważne, bo Europa była (jest) tylko testem jak zachowa się totalnie ogłupiuone społeczeństwo.
Copyright © 2025 Siajba.pl. All Rights Reserved.